zamosc.tv

Dawcy szpiku w Lubelskiej Brygadzie OT

dodano: 13.10.2022

Gotowość oddania szpiku to jedna z form społecznego zaangażowania terytorialsów. Liczba potencjalnych dawców szpiku wśród żołnierzy 2  LBOT systematycznie rośnie. Już niebawem we wszystkich batalionach odbędą się tzw. „Dni Dawcy Szpiku”.

Żołnierze 2 LBOT już od blisko pięciu lat aktywnie angażują się w różne działania społeczne, a  jedną z form jest honorowe krwiodawstwo i dawstwo szpiku. Działania te są praktycznym wymiarem misji terytorialsów, którą jest pomoc lokalnej społeczności.
Obecnie w 2 Lubelskiej Brygadzie OT chęć niesienia pomocy potrzebującym pacjentom, poprzez gotowość oddania szpiku, zadeklarowało ponad 200 żołnierzy. Liczba potencjalnych dawców już niebawem ma szansę podwoić się. W październiku, który jest miesiącem świadomości idei dawstwa szpiku, we wszystkich pięciu batalionach 2 LBOT zostaną zorganizowane tzw. „Dni Dawcy Szpiku”. Celem akcji będzie propagowanie tej wartościowej idei oraz pozyskanie kolejnych żołnierzy - dawców.
Jednym z faktycznych dawców szpiku w 2 LBOT jest szer. Rafał Piwoński, żołnierz 21 batalionu lekkiej piechoty z  Lublina. Decyzję o zarejestrowaniu się w bazie potencjalnych dawców podjął jeszcze na studiach. Realna możliwość uratowania komuś życia i ofiarowania szansy na zdrową przyszłość pojawiła się dopiero pięć lat później.
– Zgłosiłem się z czystej chęci niesienia pomocy innym. Pomyślałem, że skoro to nic mnie nie kosztuje, a może komuś uratować życie, to nie ma lepszej nagrody. Gdy po kilku latach otrzymałem telefon z zapytaniem czy nadal podtrzymuje chęć oddania szpiku, nie wahałem się ani chwili. Ruszyła cała procedura i przygotowania do pobrania szpiku, co wymagało odrobinę zaangażowania, jednak  samo oddanie szpiku było całkowicie bezpieczne i bezbolesne. Prawdziwe emocje pojawiły się dopiero dwa lata później, gdy miałem okazje spotkać się z  biorcą. Okazało się, że to młoda dziewczyna z Wielkopolski, chora na białaczkę, która w  chwili przeszczepu miała 16 lat. Mieliśmy to szczęście, że przeszczep udał się i było nam dane poznać się. Już sama myśl, że mogłem dać komuś szansę na normalne życie jest bezcenna. Polecam to każdemu. – mówi szer. Piwoński.
13 października obchodzimy Dzień Dawcy Szpiku. Niemal co godzinę, ktoś w Polsce dowiaduje się, że choruje na nowotwór krwi lub inną chorobę układu krwiotwórczego. Nadal zbyt wielu zakwalifikowanych do przeszczepu nie znajduje dawcy – swojego „bliźniaka genetycznego”, dlatego nowi dawcy cały czas są bardzo potrzebni i poszukiwani. 
Osoby, które właśnie w taki sposób chciałyby pomóc chorym na nowotwory krwi, mogą udać się np. do najbliższego Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. Procedura rejestracji potencjalnego dawcy szpiku polega, m.in. na wypełnieniu formularzy, w  tym ankiety zdrowotnej oraz pobraniu materiału biologicznego. Dawcą szpiku może zostać każda pełnoletnia i zdrowa osoba w wieku 18-50 lat. Od momentu rejestracji potencjalnego dawcy do chwili ewentualnego oddania szpiku może upłynąć kilka, a nawet kilkanaście lat. Dlatego decyzja o byciu honorowym dawcą szpiku podejmowana jest na wiele lat i musi być w pełni świadoma i przemyślana.
Obecnie w 2 Lubelskiej Brygadzie OT służy blisko 700 Honorowych Dawców Krwi i ponad 200 zarejestrowanych dawców szpiku, zarówno kobiet jak i mężczyzn. Są to osoby, które w ten sposób bezinteresownie, na co dzień ratują życie i zdrowie osób chorych i potrzebujących. Dzięki ich zaangażowaniu hasło - „Terytorialsi mają pomoc we krwi” ma swój realny wymiar.


por. MARTA GABOREK
OFICER PRASOWY
2 LUBELSKA BRYGADA OBRONY TERYTORIALNEJ

Oceń news:
Umieść na stronie
Poleć znajomym:
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Prosimy o kulturalną dyskusję. Cały regulamin tutaj.

Dodaj komentarz